Nie wiem, czy kiedyś już o tym wspominałam, ale nigdy tak naprawdę nie przepadałam za słodyczami. Cały stół mógłby być zastawiony słodkościami, a ja przeszłabym obok niego obojętnie. Jest jednak coś, czego nigdy sobie nie odmówię, a jest to dobrej jakości czekolada. Szczególnie jeśli jest to wersja deserowa lub gorzka z dodatkiem bakalii. Niestety bakaliowe zazwyczaj są tylko czekolady mleczne, których poziom słodyczy jest dla mnie nie do zaakceptowania. Na szczęście w prosty sposób możemy ulepszyć każdą, dostępną w sklepie, czekoladową tabliczkę. Właśnie dlatego dziś przychodzę do Ciebie z przepisem na domową czekoladę, ale nie taką w klasycznej formie. Moja wersja to popularna za granicą czekoladowa kora (chocolate bark), czyli cienka, nieregularnie połamana czekolada z solidną porcją dodatków.
CHOCOLATE BARK, CZYLI CHRUPIĄCA CZEKOLADA Z BAKALIAMI
SKŁADNIKI:
* 1 tabliczka czekolady deserowej
* 1 tabliczka gorzkiej czekolady
* ulubiony mix bakalii
Możesz skorzystać z przepisu na moją mieszankę bakaliową: fruit and nut mix, czyli przekąska idealna. Znajdziesz w niej nie tylko orzechy, ale także suszone owoce i nasiona. Pamiętaj, tylko by zawsze wybierać tego typu produkty bez dodatku konserwantów.
Możesz skorzystać z przepisu na moją mieszankę bakaliową: fruit and nut mix, czyli przekąska idealna. Znajdziesz w niej nie tylko orzechy, ale także suszone owoce i nasiona. Pamiętaj, tylko by zawsze wybierać tego typu produkty bez dodatku konserwantów.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Kwadratową formę do ciasta wykładamy papierem do pieczenia, a następnie wylewamy rozpuszczoną czekoladę. Energicznie rozprowadzamy czekoladę silikonową szpatułką, tak by uzyskać w miarę równą warstwę. Następnie posypujemy całość bakaliami.
Wstawiamy do zamrażarki na godzinę. Po tym czasie wyciągamy czekoladę z formy i łamiemy tworząc przy tym kawałki o nieregularnych kształtach.
Czekoladę najlepiej przechowywać w lodówce lub zamrażarce - dzięki temu zachowa swoją charakterystyczną chrupkość.